Duchu świętości, spojrzyj z wyżyn niebieskich, na których jaśniejesz, i ulituj się nad naszą nędzą, albowiem żyjemy pogrążeni w błocie grzechu i ledwo zdołamy podnieść ku Tobie nasze oczy, by Cię błagać o ratunek.
Duchu świętości, coraz głębsze zepsucie szerzy się na świecie. Bluźnią Twemu imieniu, depczą Krew Chrystusa i wznawiają Mękę Kalwaryjską w Jego świętym Kościele. Spustoszenie sięga aż do przybytków Twoich, a całe piekło sprzysięga się wraz ze swymi sprzymierzeńcami na ziemi, aby wydać wojnę Kościołowi. Kościół nie zginie, ale tyle dusz, ten kosztowny owoc Krwi Jezusa, zginie na wieki. Ulituj się nad nimi i wyrwij ich z tej toni, wylej na nie choć promyczek Twej świętości, aby je nakłonić do opamiętania i skruchy.
Duchu świętości, Ty zawsze ratowałeś świat, zsyłając mu świętych, którzy jak gwiazdy przyświecali swojemu wiekowi, wskazując drogę do Ciebie. Ześlij, Panie, i na nasze czasy świętych seraficznej miłości, których miłość byłaby silniejsza od sprzysiężonej nienawiści szatana i przemogła ją. Ześlij nam świętych, którzy, jako waleczni rycerze, strzegliby wszędzie przybytków Twoich i nienaruszalności Twej nauki, i byli gotowi na wszelkie posługi dla Twego imienia. Rozlej świętość na Twój Kościół, duchowieństwo i zgromadzenia zakonne, wzbudź nowe powołania do Twojej służby, pomnóż ducha ofiary, męstwa i wytrwałości.
Duchu Święty Boże, Dawco łask niebieskich, udziel daru modlitwy i kontemplacji, aby na nowo bujnym kwieciem zakwitło Twoje dziedzictwo, dziedzictwo dzieci Bożych. Przyjdź i odnów oblicze ziemi!
O przedziwny Duchu Świętości, spraw, abyśmy zawsze byli wierni Twoim świętym natchnieniom, abyśmy, wsparci Twoją łaską, doszli w tym życiu do takiej świętości, jaką nam wyznaczyłeś. Prowadź nas takimi drogami, jakie Ty wybierzesz dla nas. Daj tylko, abyśmy zawsze wiernie Ci służyli - to nasze najgorętsze pragnienie. Amen.
(C. Plater-Zyberk, Książekczka do rozmyślania i nabożeństwa)