Po prostu


Czy wiecie jak Posłanniczka (i nie tylko) może przeciwdziałać demoralizacji młodzieży? Oczywiście, że wiecie! Sposobów jest przecież wiele, np. umoralnianie, uświadamianie, bojkotowanie: kiosków, sklepów które wykładają pornografię na „widok”, reklam, witryn internetowych, wpływ na prawodawstwo itp. itd. Znalazłam jeszcze jeden pomysł, który w mojej głowie na pewno by się nie pojawił , a pojawił się oczywiście w głowie
Cecylii Plater- Zyberkówny:

Innym sposobem dotąd jeszcze nie wyzyskanym, byłoby spróbować trafić do samych autorów książek brudnych, aby ich sumienie rozbudzić, zdarza się bowiem, że ci ludzie, wydawszy jakie sprośne dzieło, później, w chwili choć przelotnego opamiętania, żałują tego, co uczynili, ci ludzie, bowiem w większości są raczej słabi, niż źli i przewrotni. Otóż, gdyby osoby, sprawie dobra oddane, umiały te chwile wypatrzyć i taktownie wyzyskać, oddałyby tym niezmierną przysługę społeczeństwu i niejedno zło zatamowałyby, w samym jego źródle.

Proste prawda? Po pierwszym przeczytaniu śmiałam się przez dobrą chwilę – cóż za naiwność – pomyślałam, ale po głębszej analizie doszłam do wniosku, że właśnie to jest ta franciszkańska prostota.
Na koniec delikatna wymówka:
Dzieje się doprawdy, że my, pod sztandarem Chrystusa pracujący, zbyt łatwo zniechęcamy się do ludzi, i zupełnie ich opuszczamy, jakgdyby z nimi wszystko stracone było, wówczas gdy taktowne i pełne miłości postępowaniem, moglibyśmy jeszcze ich zjednać, a wkażdym razie od niejednego ekscesu powstrzymać!

Próbujemy?