Kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony (Mt 10,22)
Wytrwałość wszystko przemoże.
Poświęcenie bez granic dla dobrej sprawy!
Jaki dzień - takie życie, jakie życie - taka śmierć.
Jeśli wiesz i tak czynisz, błogosławiony będziesz.
Życie człowieka można porównać do śladu, jaki okręt zostawia na morzu...
MODLITWA PO STRACIE DROGIEJ OSOBY
przed krucyfiksem
przed krucyfiksem
I.
Wielki Boże! niezgłębione są wyroki Twoje i niezbadane drogi Opatrzności Twojej – któż je zrozumie! Oto mnie dziś widzisz, o Panie, u nóg Twoich, we łzach, tęsknocie i żalu niezmiernym: Smutna jest dusza moja aż do śmierci. Zaciężyła ręka Twoja nade mną, a kości moje struchlały! Włożyłeś krzyż na barki moje — a cała się pod jego ciężarem uginam! Wspomóż mię rychło, o Panie! bo siły mnie opuszczają, a skoro mnie doświadczyłeś, daj siłę do zniesienia krzyża! W Tobie cała nadzieja moja!Gdym Cię prosiła o odwrócenie tego kielicha goryczy, nie wysłuchałeś wołania mego, ale podałeś mi go, abym go do dna wychyliła!... Coś postanowił, stało się — i cóż Ci rzeknę dziś, o Panie mój! — Z Jezusem w Ogrójcu, kornie schylona, przywalona brzemieniem, wołać będę bezustannie: Bądź wola Twoja! nie jako ja chcę, ale jako Ty, niechaj się tak stanie!
II.
Wierzę, o Panie wielki, że wyroki Twoje są zawsze najmędrsze i najmiłosierniejsze, że chociaż nieraz ciężko nas doświadczasz i karzesz, nie przestajesz nas kochać i być względem nas miłującym Ojcem. Ojciec miłuje was, boście wy mnie umiłowali.
Wierzę, o Panie, że nas miłujesz bardziej, aniżeli najtkliwiej miłująca matka, albowiem sam nas o tym zapewniłeś: Azali zapomni niewiasta niemowlęcia swegoż — a jeżeliby zapomniała, ja o was nie zapomnę, — mówi Pan Zastępów.
Wierzę, o Panie, że nic się nie dzieje bez Twojej wiedzy, woli i wyraźnego rozporządzenia, albowiem nauczyłeś nas: iż włosy nasze są policzone, i że żaden z nich nie spadnie, bez woli Ojca przedwiecznego.
Wierzę, o Panie, że wszystko, cokolwiek czynisz, czynisz dla naszego dobra, a chociaż dziś tego nie pojmuję, poddaję swój rozum — i wierzę — bo mnie Kościół Twój święty tego naucza! Wierzę, o Panie, że wszystkie modlitwy, jakie do nóg Twoich zanosiłam, wysłuchanymi zostały, chociaż nie w taki sposób, w jaki ja pragnęłam, ale w sposób stokroć doskonalszy, dziś Tobie jednemu wiadomy. Wierzę, o Panie, iż kiedyś w wieczności błogosławić Ci będę, iż dziś nie uczyniłeś zadość ludzkim moim pragnieniom: wierzę, że w uniesieniu radości całować będę tę rękę, która mię tak srodze dziś dotknęła! Wierzę, o Panie, że po chwilowym rozstaniu, wszyscy Cię miłujący, złączymy się w królestwie Twoim, aby się już nigdy nie rozstać, i cieszyć się wiekuiście w chwale Twojej. Wierzę, o Panie, że to życie, jako dzień jeden przeminie i jako kropla wody zanurzy się w oceanie wieczności, w której nam stokroć wynagrodzisz wszelkie cierpienia i rozłąki — dla miłości Twojej cierpliwie zniesione. Wierzę, o Panie, że nikogo nad siły nie doświadczasz, boś nieskończenie sprawiedliwy i dobry, ufam przeto miłosierdziu Twemu, że dasz mi łaskę potrzebną do zniesienia ciosu, którym mnie doświadczyłeś!
III.
O Jezu najmiłosierniejszy, któryś powiedział: Pójdźcie do mnie wszyscy, którzy pracujecie i jesteście obciążeni, a ja was ochłodzę, przytłoczona ogromem żalu i tęsknoty, biegnę do Ciebie, ucieczko wszystkich strapionych; który nigdy nie dopuściłeś, aby ktokolwiek odszedł od Ciebie zasmucony, dozwól, o Panie mój, abym ze świętym Janem spoczęła chwilkę na Sercu Twoim najświętszym i w nim miłość swą zanurzyła. O dobry Jezu, który znasz, czym jest cierpienie, którego Serce pełne litości, płakało nad niedolą naszą, ulituj się nade mną, a w srogim bólu, daj mi chwilkę ulgi! O Jezu, któryś nie mógł patrzeć bez wzruszenia na boleść Matki! chowającej jedynego syna, ulituj się nade mną, a uspokój wzburzone serce moje. O Jezu, który zapłakałeś nad grobem Łazarza, ulituj się nade mną i daj mi całkowite poddanie się woli Twojej najświętszej. O Jezu, któryś przyjął serce podobne naszemu, chcąc odczuć wszystkie nasze trwogi, niepokoje, boleści i tęsknoty: — spojrzyj na serce moje cierpieniem rozdarte i ulituj się nade mną — daj mi wiarę silną i męstwo niezłomne. O dobry Jezu, naucz mnie nosić za Tobą krzyż mój cierpliwie, mężnie i bez szemrania: naucz mnie cierpieć, jako chrześcijance przynależy — naucz w boleści zapomnieć o sobie, a myśleć o drugich, naucz mnie krzyż cierpliwie przyjmować, jako zasłużoną karę za grzechy, a nie dopuść, abym podwójnie karaną być miała, w tym życiu, srogim cierpieniem, a w przyszłym — ogniem czyśćcowym, żem cierpieć dobrze nie umiała. O dobry Jezu, który przyszedłeś rozniecić na ziemi ogień miłości Bożej, zagaś w mym sercu zbyt ziemskie uczucia, wznieś mą duszę ku sobie, a zapal we mnie płomień Twej świętej miłości — niechaj ta miłość nauczy mię cierpieć z Tobą i dla Ciebie, niech mi będzie ulgą w boleści, i niechaj w Tobie jedynie szukam ochłody, ratunku, nadziei! Daj, Panie, abym się poddała woli Twojej najświętszej, jako Abraham, który na zawołanie Twoje gotów był Ci poświęcić syna swego jedynego — jako Jefte, który Ci córkę swoją najdroższą zaofiarował — jako Maryja, która Ci mężnie Syna swego najmilszego złożyła na ołtarzu krzyża! O Maryjo, Matko najboleśniejsza, której Serce najczulsze mieczem siedmiu boleści przebitym zostało, spojrzyj na moją boleść, wyproś mi ulgę, spokój serca, poddanie woli Bożej — i módl się za mną, która jestem dzieckiem Twoim. Amen.(C. Plater-Zyberk, Życie katolickie)