Oto jak o tym nabożeństwie pisze hr. Cecylia Plater-Zyberkówna:
NAUKA O DUCHU ŚWIĘTYM
Wiara święta przypisuje wyłącznie Duchowi Świętemu wszystkie łaski, jakie na nas z nieba spływają, dlatego że te łaski są owocem miłości Boga ku nam, a Duch Święty według nauki Kościoła jest węzłem miłości, łączącym Ojca z Synem, a przeto sprawcą tej miłości przeczystej, która spuszcza z nieba potoki łask i miłosierdzia.
Jakże jest przedziwne działanie Ducha Świętego w duszach, które Mu oporu nie stawiają! Trudno wyrazić obfitość światła i mocy, jakąby nam udzielał przez siedmiorakie dary, owoce i błogosławieństwa, które Mu są właściwe, gdybyśmy zawsze byli wierni Jego natchnieniom!
Niechaj że przeto ten Duch przenajświętszy, tak pełen ku nam miłości, nami rządzi, kieruje i nas zawsze prowadzi... badajmy często poruszenia naszego serca... a idźmy za tymi, których Duch Święty jest sprawcą. Łatwo je rozpoznać:
1) Duch Święty przemawia zawsze w pokoju i błogi spokój po sobie zostawia.
2) Nie odrywa nigdy od obowiązków, ale uczy je wypełniać.
3) Nie odciąga nigdy od uległości starszym, jakimiby oni nie byli, ale uczy ich szanować i słuchać.
4) Jego działanie ma zawsze za podstawę miłość i do zgody prowadzi.
Duch Święty jest duchem pokoju i cichości. Jeżeli chcesz duszo droga, usłyszeć glos Jego, unikaj, o ile możesz, wszelkiego zgiełku, światowości, rozproszenia, a jeśli twoje zajęcia sprawują ci zwykle wielkie zaprzątnięcie, staraj się zabezpieczyć sobie choć jaką krótką chwilę spokoju i samotności w ciągu dnia (np. z rana), w której mogłabyś w uspokojeniu i uciszeniu wysłuchiwać głosu Ducha najświętszego.
Jesteśmy słabe i ułomne; trudno się nam z wad poprawić, prośmy Ducha Świętego o łaskę przezwyciężania złych naszych skłonności, łaska Jego posiada potęgę wielką, zdolną skruszyć w jednej chwili nałogi najzatwardzialszych grzeszników, dlaczegoby więc nam ta łaska w poprawie dopomóc nie miała, gdybyśmy jej wiernymi były?
Przed rozpoczęciem jakiej pracy, ważniejszych czynności, przed powzięciem jakiego zamiaru wzywajmy pokornie Ducha Świętego. Mając komu rady udzielić, a zwłaszcza w trudnym powołaniu wychowania młodzieży, kierowania duszami, radźmy się często Ducha Świętego w głębi naszego serca... nie powodując się nigdy w działaniu pierwszym popędem natury, rozumu ludzkiego, lub skłonności serca... odmienne od dróg ludzkich są drogi Boże i odmienne Jego sposoby... Duch Święty działa potężnie, stanowczo, skutecznie, często bardzo szybko, ale działanie Jego jest zawsze, jak to już wyżej wspomnieliśmy, łagodne, pełne miłości i spokoju: jest On wyrozumiały, cierpliwy... choć nieraz surowo karzący.
Nie postanawiaj nic pod wrażeniem pierwszej chwili, nie działaj pośpiesznie, a wówczas możesz mieć nadzieję, że nie ty, ale Duch Święty przez Ciebie działać będzie.
Zachowaj pilnie łaskę uświęcającą w swym sercu, a jeśli ją kiedy na nieszczęście przez grzech utracisz, biegnij co prędzej ją odzyskać w Sakramencie Pokuty, a nie zostawaj nigdy długo w oddaleniu od Boga Twojego!
MODLITWY DO DUCHA ŚWIĘTEGO
Duchu Przenajświętszy, w imię obietnicy uczynionej nam przez naszego Zbawiciela Jezusa Chrystusa, że nam ześle Pocieszyciela, błagamy Cię, przybądź i poratuj nas w ciężkiej potrzebie, w której zostajemy! O Duchu prawdy, któryś zstąpił z nieba, aby nauczyć ludzi wszelkiej sprawiedliwości, błagamy Cię, rozdziel mieczem obosiecznym ciemną pomrokę fałszu, która zalega świat, od prawdy, jak oddzielasz dzień od nocy. Niechaj złudne i sztuczne światełka rozumu ludzkiego nie uwodzą dusz dobrej woli. Niechaj Twoja odwieczna prawda jasno zaświeci wszystkim narodom pogrążonym w ciemnościach błędu i skutecznie pociągnie je do Ciebie. O Duchu prawdy, zlituj się nad naszą młodzieżą ginącą na bezdrożach grzechu i kłamstwa. Pośpiesz im z pomocą, aby dzieci męczenników, pozbawione Twego światła, a narażone na zabójcze wyziewy świata i piekła, nie stały się zbrodniarzami. "Nie zaciąży berło bezbożne nad losem sprawiedliwych, aby prawi nie wyciągali rąk swych do niegodziwości" (Ps 125, 3).
* * *
Duchu świętości, spojrzyj z wyżyn niebieskich, na których jaśniejesz, i ulituj się nad naszą nędzą, albowiem żyjemy pogrążeni w błocie grzechu i ledwo zdołamy podnieść ku Tobie nasze oczy, by Cię błagać o ratunek. Duchu świętości, coraz głębsze zepsucie szerzy się na świecie. Bluźnią Twemu imieniu, depczą Krew Chrystusa i wznawiają Mękę Kalwaryjską w Jego świętym Kościele. Spustoszenie sięga aż do przybytków Twoich, a całe piekło sprzysięga się wraz ze swymi sprzymierzeńcami na ziemi, aby wydać wojnę Kościołowi. Kościół nie zginie, ale tyle dusz, ten kosztowny owoc Krwi Jezusa, zginie na wieki. Ulituj się nad nimi i wyrwij ich z tej toni, wylej na nie choć promyczek Twej świętości, aby je nakłonić do opamiętania i skruchy.
* * *
Duchu miłości, Tyś zstąpił w dzień Pięćdziesiątnicy na Apostołów zebranych w Wieczerniku i utworzyłeś z nich jeden Kościół, w którym zamieszkałeś; zstąp w naszych czasach w wyjątkowy sposób na Twój święty Kościół i udziel mu najdoskonalszych darów. Oświecaj i błogosław Ojca świętego, wspieraj go radą, pomocą i pociechą. Broń go od wszystkich nieprzyjaciół widzialnych i niewidzialnych. Oświecaj i błogosław katolickie duchowieństwo i wszystkich rządzących Twoją owczarnią: kardynałów, biskupów i kapłanów. Błogosław także młodzieży przygotowującej się do służby przy Twym ołtarzu. O Duchu Przenajświętszy, zlej wszystkie Twe dary na te dusze, aby umiały godnie wypełniać swoje tak wzniosłe powołanie i strzeż je od zasadzek ciała, czarta i wiata. O Duchu miłości, przez gorącą modlitwę Jezusa wypowiedzianą w przeddzień Jego Męki: "Ojcze święty, spraw, aby wszyscy byli jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie", przez Twą przedziwną jedność z Ojcem i Synem daj, aby w całym Kościele zapanowała jedność. Strzeż go po wszystkie wieki Twą przemożną opieką i złącz wszystkich jego członków węzłem serdecznej miłości. O Duchu miłości, spraw, niechaj zapanuje wśród nas wzajemna miłość. Złącz poróżnione małżeństwa, pogódź zwaśnione rodziny, zbliż mających urazę do siebie. Niechaj pokój, miłość i jedność panuje w państwach, rodzinach i zgromadzeniach, abyśmy się okazali godnymi uczniami Chrystusa i aby Ten, który powiedział: "Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeżeli będziecie się wzajemnie miłowali", poznał nas jako uczniów i dzieci swoje. Amen.