Anielska cierpliwość


Nasz Instytut posiada wielu patronów i prawdę mówiąc nie bardzo się nimi przejmowałam. Ot, zespół zacnych postaci, których wstawiennictwa przyzywam dlatego, że tak było, jest i być powinno.

Aż do czasu, gdy przekonywałam uczniów, że jednak warto przed rachunkiem sumienia prosić o pomoc Ducha Świętego i wstawiennictwo np. Anioła Stróża - tak jak ja to robię - zakończyłam.

O rany!!! - krzyknęła Magda - to nauczyciele mają Aniołów Stróżów???!!!

Mowę mi odjęło, ręce opadły, kolana się ugięły - nie tylko z troski nad stanem wiedzy dziewczęcia, ale także dlatego, że JA wyglądam na osobę bez Anioła Stróża. Nauczycielka, która nie przychodzi z Nim na lekcje, nie ma anielskiej cierpliwości!!! Proste.

Po powrocie do domu sięgnęłam po nasze historyczne Dyrektorium i ... Sami przeczytajcie.
Rodzaj życia naszego jest trudny, wymaga wielkiego wyrobienia ducha. Żeby mu sprostać, nie wystarczy roztropność ludzka. To też Zgromadzenie uznając potrzebę nadprzyrodzonej pomocy Bożej, sięgnęło do nieba, szukając tam wzorów i orędowników dla siebie. (...) Pomoc Świętych Aniołów Stróżów będzie siłą potężną w trudnym zadaniu, jakiemu się poświęciło Zgromadzenie. Jakaż to pociecha, że w strzeżeniu wychowanek od złego w zachęcaniu do cnoty, w prowadzeniu ich do Boga, mamy tak dzielnych pomocników i wspólnie z Nimi tę pracę podejmujemy. Pamiętaj aby w postępowaniu twem z powierzoną ci dziatwą odbijała się zawsze dobroć i słodycz Anioła. Obowiązki względem niej spełniaj z całem oddaniem się i zapomnieniem o sobie, tak, jak to czynią nasi Aniołowie Stóżowie względem nas i pamiętaj, że nawrócenia, wzruszenia lub poprawy dusz nam powierzonych dokonamy skutecznie modląc się do ich Aniołów Stróżów, prosząc, aby swemi natchnieniami wsparli naszą nieudolną pracę. Dyrektorium 1920, s 51, 66-67.

Teraz już wiem - bez Anioła Stróża do klasy ani rusz!

Tym razem jako ilustracja najpiękniejszy anioł Jacka Malczewskiego