Wielka Nowenna

Jutro mija pierwszy miesiąc Wielkiej Nowenny - Nowenny lat przed 100 leciem śmierci bł. Honorata Koźmińskiego.

Ten pokorny więzień konfesjonału swojej duchowej rodzinie, którą założył, napisał w 1898r.:
Słusznie śp. O. Prokop [...] porównywał mnie do kury, która wysiedziawszy kaczęta i widząc, że one po stawie pływają, biega dokoła stawu nie pojmując dlaczego ona tego robić nie może, co one. Nie umiałem się zdobyć ani na taka modlitwę, ani na takie umartwienia, ani na taką pokorę, i posłuszeństwo, ani na takie zaparcie siebie i poświęcenie jakie w nich widziałem i dotąd oglądam, cóż dopiero mówić o darach i łaskach, jakie Bóg wybranym tylko duszom użycza, zaledwie zrozumieć je mogłem.

Na jutrzejszy dzień w Przewodniku po I roku nowenny zaproponowany jest do rozmyślania m.in. ten fragment listu do jednej z jego duchowych córek:
Cierpienia, jakich doznajesz są dowodem, że postąpiłaś na drodze życia duchowego i że Bóg cię uznał godną wystawienia na próbę. Dopiero teraz zaczynasz służyć Bogu jakby własnym kosztem, bo dotąd posługiwałaś się cudzym, tj. byłaś pociągana i podtrzymywana łaską Bożą i niebieskimi pociechami. Obecnie musisz kierować się gołą wiarą, co jest Bogu najmilsze, bo Pismo Święte mówi, że sprawiedliwy z wiary żyje. Bądź spokojna, trwaj na zaczętej drodze i ufaj, że Bóg nigdy nie dopuści pokus ponad twoje siły.