Dzień 28

Pan Jezus znieważony wśród ludu wiernego, brakiem żywej i praktycznej wiary, w Jego obecność w Najświętszym Sakramencie

Nie zostawię was sierotami, zostanę z wami. Oto ja jestem z wami, aż do skończenia świata. Te są słowa Boskiego Zbawcy, zapewniające nas nieomylnie, o Jego żywej wśród nas obecności w Najświętszym Sakramencie. I czyjeż serce wobec tych słów Boskich, ojcowskich, Oblubieńcowych, śmie się czuć na ziemi sierotą, narzekać na opuszczenie, powtarzać z chorym ewangelicznym, iż niema człowieka, któryby mnie rzucił w poruszenie wód do sadzawki Siloe? A jednak my wszyscy, błąkamy się jak owce bez pasterza, i wszyscy wołamy, iż niema człowieka, któryby nas wrzucał do cudownej sadzawki, kiedy Boski nas pasterz i Bóg człowiek, który sam jeden uzdrawiać nas chce i może, i najświętsza sadzawka krwi Jego, tak blisko i pod jednym nieraz dachem z nami, i królestwo Jego w nas, a my go gdzieś daleko, i poza sobą szukamy ! Co jest tego przyczyną, jeśli nie brak żywej, praktycznej wiary w prawdziwą Jego obecność wśród nas. Eucharystia najświętsza, to jakby idea pobożna, zajmująca do pewnego stopnia nasze umysły, ale nie wiemy, czy nie czujemy, że to Osoba, że to żywy i obecny, zajmujący się nami, aż do najmniejszej drobnostki nas dotyczącej i obchodzącej, to nasz Emanuel, to prawdziwie i istotnie Bóg z nami! W każdej potrzebie, ucisku i trwodze, On nasz najpierwszy i jedyny pomocnik, pocieszycie! i wybawca, a jeśli niekiedy ociąga się ze wsparciem, to dlatego tylko, że nie do Niego najprzód się z prośbą i ufnością zwracamy, że zamiast biegnąć do Niego, prawdziwego źródła światła, pociechy i łaski, my do kałuży pociech światowych, do suchych cystern ludzkich pomocy biegniemy. Święta Gertruda tak ustawicznie czuła się w związku i obcowaniu z Panem Jezusem, iż gdy się jej zdarzyło zgubie igłę przy robocie, udawała się do Pana Jezusa, prosząc, aby jej pomógł w jej odszukaniu; ten mały szczegół dowodzi, jak w każdej potrzebie, ufnie do utajonej udawała się Miłości. To też zasłużyła na tę od Pana pochwałę: Siostra moja Gertruda, jednym włosem rani i zdobywa serce moje, tym włoskiem jest silna ufność, którą pokłada we mnie. O! spraw najdroższy Zbawco nasz i Panie, abyśmy wszyscy tak żywą wiarę w bliską, skuteczną i tkliwą obecność Twą w Najświętszym Sakramencie, i gorącą ufność w nieustanne Twe, i miłosne nad nami czuwanie mieli. Spraw, aby cię moje nędzne serce nigdy takim zapoznaniem Twej miłości i niedostatkiem żywej wiary, i gorącej w Tobie ufności nie zasmucało. Wzmacniaj wiarę moją i ufność pomnażaj, abym Ci nią za oziębłe, obojętne, nieufne i nieczułe serca ludzkie wynagradzać zdołał.

Komunia duchowa TU.
Objaśnienia TU i TU.

(Honorat Koźmiński, kapucyn, Karnawał dusz pobożnych, czyli Miesiąc Eucharystyczny, Warszawa 1901)



Przy oglądaniu poniższego filmiku zastanowiło mnie, ile ja Psalmów umiałabym wyrecytować z pamięci i z serca...

A ty? Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się nad tym?

popatrz: