Jak niegdyś król Egipski Faraon wszystkim cierpiącym na głód i niedostatek w jego państwie, zalecał udawać się po wsparcie do swego szafarza, mówiąc: „Idźcie do Józefa”, tak dziś Kościół święty we wszelkich potrzebach duszy i ciała, tymi samymi słowami do swych wiernych przemawia: „Idźcie do Józefa, — do Józefa Opiekuna i Oblubieńca Maryi, przybranego Ojca Jezusa, najmożniejszego Szafarza łask Bożych. Idźcie do Józefa wszyscy, którzy pragniecie prowadzić życie bogobojne, wewnętrzne. On Mistrzem tego życia, On was uchroni od zgubnej oziębłości, nauczy was modlitwy, rozmyślania, skupienia, zdania się całkowitego na wolę i Opatrzność Bożą”.
„Idźcie do Józefa” wszyscy, którzy ciężko pracujecie, On was nauczy nie wstydzić się pracy — On, który choć z rodu królewskiego pochodził, ciężkim rzemiosłem na życie zarabiał, On was nauczy żyć zadowolonymi w swoim stanie i z niego się nie wychylać, nikomu nie zazdrościć i nie ubiegać się o względy ludzkie.
On wam będzie wzorem, ulgą i zachętą w pracy, i nauczy was, jak się uświęcać w życiu pracowitym cichym, nieznanym.
„Idźcie do Józefa”, kiedy wam bieda i głód dokucza, kiedy choroba i smutek nawiedza, kiedy pokusy męczyć będą, idźcie do Józefa, a cokolwiek wam rzecze w głębi duszy waszej, czyńcie.
„Idźcie do Józefa” nade wszystko w godzinę śmierci, — tu jest Jego pomoc i opieka najpotrzebniejsza. O tej chwili najwięcej pamiętajmy, gdyż ta chwila nasz los wieczny rozstrzygnie, dla tej najważniejszej chwili naszego życia, Jego Opiece codziennie się polecajmy.
Cecylia Plater-Zyberkówna, Życie katolickie, s. 529-530
***
im kto bliżej źródła, tym obficiej z niego czerpie... a po Maryi, któż był bliżej Serca Pana Jezusa, jak św. Józef?
Cecylia Plater-Zyberkówna, Życie katolickie, s. 528.
***
Ofiarowanie serca swego świętemu Józefowi
Najmilszy Patronie mój, Józefie św., który najdoskonalszą ofiarę z siebie samego złożyłeś Bogu i najgoręcej pragniesz pozyskać Chrystusowi serca wszystkich ludzi, do nóg Twoich w najgłębszym uniżeniu przynoszę nędzne i grzeszne serce moje i składam je w Twoje błogosławione ręce, w których objęciu Serce Dzieciątka Jezus biło tak miłośnie. O św. Józefie, Ojcze mój najukochańszy, weźże biedne serce moje w przemożną Twą opiekę, wyjednaj mi u Boga doskonałe z grzechów oczyszczenie, oderwanie od marności ziemskich i uproś, aby ogień miłości Bożej je rozpalił, przemienił i ukształtował na wzór Serca Twego, aby Jezusowi przyjemnym było; złóż je na ofiarę Zbawicielowi naszemu i przeczystej Jego Matce, aby wyłączną ich własnością będąc na tej ziemi, w niebie także wielbiło i kochało Jezusa i Maryję niepokalaną, i z Tobą, o Józefie błogosławiony, chwaliło Boga w Trójcy najświętszej jedynego, na wieki wieków. Amen.
Cecylia Plater-Zyberkówna, Życie katolickie, s. 533.
***
(Memorare)
Pomnij o najczystszy Oblubieńcze Maryi, o mój najmilszy opiekunie, Józefie św., że nie słyszano nigdy, aby ktokolwiek wzywający Twej opieki i Twej pomocy błagający, bez pociechy pozostał. Tą ufnością ożywiony, przychodzę do Ciebie, i z całą ducha gorącością Tobie się polecam! Nie odrzucaj modlitwy mojej, o przybrany Ojcze Odkupiciela naszego, ale racz ją przyjąć łaskawie i wysłuchać. Amen.
(300 dni odpustu raz na dzień, Pius IX, 4 lutego 1877 r.)
***
Na uproszenie łaski czystości
O Stróżu i Ojcze dziewic, Józefie św., którego wiernej straży sama niewinność, Jezus Chrystus i Panna nad pannami Maryja, powierzoną była, Ciebie przez ten podwójny a najdroższy skarb, przez Jezusa i Maryję, proszę i błagam, byś mnie od wszelkiej nieczystości zachowawszy, sprawił, abym myślą nieskalaną, sercem niewinnym i czystym ciałem Jezusowi i Maryi zawsze w jak największej czystości służyła. Amen.
(Raz na dzień 300 dni odpustu, Pius IX 3 lutego 1863)
***
Akty strzeliste
Jezus, Maryja, Józef, wam oddaję duszę, ciało i skonanie moje!
Jezus, Maryja, Józef, bądźcie przy mnie w ostatniej chwili skonu mego.
Jezus, Maryja, Józef, niech w przytomności Waszej dusza moja z ciała wynijdzie. Amen.
(Za każdy z tych trzech aktów po 100 dni odpustu, Pius VII 1870).
***
Ojcze przedwieczny, ofiarujemy Ci krew, mękę i śmierć Jezusa Chrystusa, boleści najświętszej Panny i św. Józefa, za odpuszczenie grzechów naszych, za wybawienie dusz w czyśćcu cierpiących, za potrzeby Matki naszej Kościoła świętego oraz za nawrócenie grzeszników.
(100 dni odpustu za każdy raz, Pius IX 30 kwietnia 1860 r.)