Utrapienia religijne i osobiste

Co roku obiecuję sobie, że w adwencie nie będę sprzątała, że zrobię to wcześniej albo pracę rozłożę na kilka etapów. Bezskutecznie. W tym tygodniu również ogarnął mnie szał porządkowy. Sprzątałam i sprzątałam dziwiąc się jednocześnie ile rzeczy mogę wyrzucić i nadal nie mieć wolnego miejsca. Wyrzuciłam masę starych konspektów, pomocy dydaktycznych i rzeczy, które „mogą się przydać” a nigdy się nie przydały. Pośród tej sterty leżały dwie karteczki zabazgrane przez moich uczniów, których twarzy już nie pamiętam.
Jedna nosi tytuł „Pytania do Pani” a druga „Utrapienia religijne i osobiste”. Pozwolę sobie umieścić owe pytania – myślę, że może to być bardzo pouczająca lektura, zwłaszcza dla tych, którzy zmagają się lub przymierzają się do zmagań z gimnazjalistami.

Po co jest Bóg i po co w niego wierzyć????
Po co w Trójcy Świętej jest Duch Święty????
Czemu Bóg objawiał się tylu ludziom, żeby coś dla niego zrobili czy to dlatego że jest leniwy????
Jak jest kościół to po co jest papież???
Po co są Msze????
Dlaczego się trzeba modlić rano i wieczorem??????????

Skąd wiemy, że dusze cierpią w czyśćcu????????
Co się staje z innymi zwierzętami kiedy umrą, np. mój pies Erys???????
Co trzeba mówić po przyjęcia komunii świętej?????
Co to jest miłość???????????
Czego mi brakuje żeby z dziewczyną chodzić???????????
Dlaczego nie mogę się dogadać z kolegami????????
Co mam zrobić aby być otwartym a nie ciągle nieśmiałym????
Jak mam przetrwać w tej klasie jak czuję się bardzo samotny???????????
Co mam zrobić jak mi się jedna dziewczyna spoza szkoły podoba, a nie mam odwagi z nią porozmawiać?

Kolega wyśmiewa się z moich umiejętności piłkarskich. Co miałem zrobić?
………………??????

Widzicie – warto niekiedy wpadać w porządkowy szał:)