Kiedy przechodził koło kościoła św. Damiana, zostało mu powiedziane w duchu, by wszedł tam na modlitwę. Wszedł więc do kościoła i zaczął żarliwie modlić się przed wizerunkiem Ukrzyżowanego, który przemówił do niego łagodnie i słodko mówiąc:
- Franciszku, czyż nie widzisz, że ten dom mój chyli się ku upadkowi? Idź więc i napraw mi go!
Drżący i zdumiony powiedział:
- Panie chętnie to uczynię!
Gdzie jest dom Boży? Gdzie jest Twoje San Damiano?Dom Boży chyli się ku upadkowi.
Widzisz? Chętnie spełnisz wolę Najwyższego?
A przecież w nadziei już jesteśmy zbawieni